Maraton Di Roma 2014

To co zaplanowaliśmy wspólnie spełniło się . Wyjechaliśmy na maraton do Rzymu. Wyjazd tzw. rodzinny. Andrzej, Madzia i Martynka, dalej Agnieszka, Michał i Oskar oraz Mariola i Tomek. To co zobaczyliśmy, zwiedziliśmy i ten czas który tam spędziliśmy polecamy serdecznie każdemu kto planuje lub waha się nad wyjazdem do Rzymu.
Opis pobytu nie będzie zbyt obszerny ale relację na pewno jeszcze wrzucę jak tylko ogarnę się z tematami i ich tempem.

I Maraton Pływacki 2014 UFFFF

UFFFF to znaczy, że przeżyłem coś czego nigdy się nie spodziewałem i nie potrafiłbym sobie wyobrazić. 20km to nie jest długi odcinek - dystans. Jednak w pływaniu jest. Uwierzcie, że jest. Nie chodzi tu o wysiłek fizyczny, o zmęczenie czy wycieńczenie. Psychika. 

1.03.2014 Łańcut - start 18:20 i tak przez 8 godzin :)
Chodzi tu o wycieńczenie psychiczne. Po kilku godzinach pływania w tzw. kółko jak chomik w klatce wszystko staje się naprawdę ciężkie i głowa zaczyna przycinać. Szczęściem było to, że coś wcześniej popływałem a jeszcze większym szczęściem było to, że był ze mną ( zresztą cały sprawca tego że się tam znalazłem) Marcin Bogusz - człowiek z żelaza. Po trzech godzinach pływania miałem kryzys i to on mnie z tego wyciągnął. I tak dociągnęliśmy do końca. W sumie po sześciu godzinach pływania to ja byłem pociągiem dla Marcina, ale dzięki wzajemnemu wsparciu udało się pokonać 20000m w 8 godzin. Nie planuję w najbliższym czasie 800 długości basenu za jednym razem a na pewno w nocy. Wszystkim którzy myślą, że są silni polecam prawdziwy sprawdzian silnej woli i własnych słabości aby mogli poczuć swoje słabe punktu.