1/2 IM Triathlon Amazonek

Udostępnij ten post

To był naprawdę emocjonujący poranek, kiedy 3 maja wyjechałem o piątej rano na start do połówki IM Triathlon Amazonek w Jacni w okolicach Zamościa. Świadomość, że to debiut na tak długim dystansie była trochę zastraszająca, ale w końcu człowiek coś tam trenował. 
Dystans z jakim się mierzyłem to 1,9 pływania, 90km rower i półmaraton na koniec. Wiatr, deszcz oraz ponura pogoda w parze z niską temperaturą bo około 6 stopni przeszywała mnie w pół. Ale taka robota jak to się mawia. Cała filozofia polegała na tym aby odpowiednio rozłożyć siły na poszczególnych etapach. Cel jaki był założeniem , biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu gdzie występowało dość dużo podjazdów i podbiegów, to 5 i pół godziny. Ku mojemu zdumieniu jaką człowiek ma motywację i determinację udało się osiągnąć z lekką górką czas którego się nie spodziewałem na takie warunki - 5:12 :) i w rezultacie 2 miejsce w kategorii M30 oraz 7 Open.  
To pokazało, że kiedy od niespełna roku uczę się jeździć na rowerze i w zasadzie pływać to dało efekt - i to cieszy.

Wszystkim gorąco polecam Triathlon Amazonek, który jest zazwyczaj otwarciem sezonu triathlonowego ale za to z wielkim sercem i zaangażowaniem.
Poniżej czasy na poszczególnych etapach oraz strefach zmian. Mogę tylko powiedzieć, że żeby pływać, żeby jeździć trzeba jeździć i żeby biegać trzeba biegać - bez treningu lipa bo im dłuższy dystans tym obnażone są nasze słabości.

ZWIERZCHOWSKI ANDRZEJ GŁOGÓW MAŁOPOLSKI BIEGUNKA TEAM POLSKA 1982

Miejsce w kategorii M30 -2

Miejsce open  - 7


Pływanie - 00:37:47 (15)

T1 - 0:03:33

Rower - 02:50:12 (10)

T2 - 00:01:12

Bieg - 01:39:34 (7)

Czas mety - 05:12:18


To był naprawdę emocjonujący poranek, kiedy 3 maja wyjechałem o piątej rano na start do połówki IM Triathlon Amazonek w Jacni w okolicach Zamościa. Świadomość, że to debiut na tak długim dystansie była trochę zastraszająca, ale w końcu człowiek coś tam trenował. 
Dystans z jakim się mierzyłem to 1,9 pływania, 90km rower i półmaraton na koniec. Wiatr, deszcz oraz ponura pogoda w parze z niską temperaturą bo około 6 stopni przeszywała mnie w pół. Ale taka robota jak to się mawia. Cała filozofia polegała na tym aby odpowiednio rozłożyć siły na poszczególnych etapach. Cel jaki był założeniem , biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu gdzie występowało dość dużo podjazdów i podbiegów, to 5 i pół godziny. Ku mojemu zdumieniu jaką człowiek ma motywację i determinację udało się osiągnąć z lekką górką czas którego się nie spodziewałem na takie warunki - 5:12 :) i w rezultacie 2 miejsce w kategorii M30 oraz 7 Open.  
To pokazało, że kiedy od niespełna roku uczę się jeździć na rowerze i w zasadzie pływać to dało efekt - i to cieszy.

Wszystkim gorąco polecam Triathlon Amazonek, który jest zazwyczaj otwarciem sezonu triathlonowego ale za to z wielkim sercem i zaangażowaniem.
Poniżej czasy na poszczególnych etapach oraz strefach zmian. Mogę tylko powiedzieć, że żeby pływać, żeby jeździć trzeba jeździć i żeby biegać trzeba biegać - bez treningu lipa bo im dłuższy dystans tym obnażone są nasze słabości.

ZWIERZCHOWSKI ANDRZEJ GŁOGÓW MAŁOPOLSKI BIEGUNKA TEAM POLSKA 1982

Miejsce w kategorii M30 -2

Miejsce open  - 7


Pływanie - 00:37:47 (15)

T1 - 0:03:33

Rower - 02:50:12 (10)

T2 - 00:01:12

Bieg - 01:39:34 (7)

Czas mety - 05:12:18


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz